Tytuł ten pojawił się na rynku książkowym i od razu wzbudził liczne kontrowersje wśród odbiorców, ponieważ porusza niecodzienny temat, jakim jest (według autora) zdolność ludzkiego organizmu do samouzdrawiania – inaczej przedstawia pogląd mówiący o tym , że
„aptekę mamy w sobie”. Samouzdawianie, czyli zdolność pobudzania w organizmie procesu leczenia, bez potrzeby zażywania leków, albo w wyjątkowych sytuacjach – zażywania ich, lecz zwiększania naturalnie ich działania.
Autor stawia na naturalne sposoby leczenia, a „statystyczne cztery tabletki” dziennie przypadające na Polaka to zdecydowana przesada. Przedstawia wyniki swoich badań, a dla sceptyków pokazuje, jak zweryfikować ich wiarygodność. Zwraca uwagę czytelnika na fakt, iż w przeszłości leki nie były dostępne i nasi przodkowie dawali sobie radę z tymi problemami zdrowotnymi. Kwitło zielarstwo, jak również medycyna naturalna. Wierzono w nie i z powodzeniem stosowano. Obecnie widać powracający trend Eko. Nie tylko w medycynie, ale także sposobie odżywania, czy po prostu stylu życia np. otaczanie się przedmiotami z recyklingu, wykonanymi z naturalnych produktów.
Jeden z rozdziałów tłumaczy w ciekawy sposób, jak w rzeczywistości działa tzw. placebo oraz jak właściwe podejście lekarza (pozytywne) ma wpływ na psychikę chorego. Ponadto, o sygnałach jakie daje nam nasz organizm, kiedy coś zaczyna się w nim dziać.
Interesujący jest także rozdział mówiący o tym, jak bardzo pozytywne myślenie, radość oraz relaks wpływa na zdrowie, a nawet długość życia. Podobnie unikanie stresu, jak również radzenie sobie z nim. Na przykładzie choroby nadciśnieniowej, tłumaczy, jak można się jej pozbyć bez medykamentów. Składa się na to między innymi zmiana stylu życia, diety i sposobu myślenia. Autor mówi też o tym, że współczesny człowiek woli iść na łatwiznę i zażyć leki niżeli zmienić coś w swoim postępowaniu oraz przyzwyczajeniach. Podkreśla, że nie ma leków, które nie posiadałyby negatywnych skutków ubocznych – wszystko napisane jest na ulotkach, ale czy ktoś je czyta? Skoro lekarz przepisał, zalecił lek to ufamy mu bez zastanowienia.
Książka nie neguje dzisiejszej medycyny i nie twierdzi, że leki to wymysł koncernów farmaceutycznych. Pokazuje jednak, jak można bez nich się obejść i poradzić, gdyż jest to bezpieczne dla naszego organizmu. Mimo różnych poglądów, przekonań oraz opinii na temat tej publikacji, prezentuje ona naprawdę parę uniwersalnych porad dla każdego, które warto przeanalizować i być może zastosować. Opinie wielu czytelników mogą zaskoczyć. Opisują oni, jak bardzo zmieniło się ich życie po zastosowaniu choćby kilku z porad, czy metod z książki.